Jak zepsuć burzę mózgów? Co zabija potencjał twórczy Twojego zespołu.

Źle poprowadzona burza mózgów, to zmarnowany potencjał twórczy członków Twojego zespołu. W tym kontekście mocno zachęcamy Cię, byś - organizując spotkania kreatywne - odpowiednio przygotował(a) się do prowadzenia pracy zespołowej (tak by uniknąć chaotycznego przerzucania się pomysłami). Dziś więcej uwagi chcemy poświęcić osobie moderatora (a więc osoby, która ma “spinać” całą burzę mózgów i sprawiać, że będzie ona realizowana efektywnie).

Moderator to osoba, która ma wspierać zespołową kreatywność, wprowadzając takie warunki do wspólnej pracy, które będą zwiększać prawdopodobieństwo, że wspólnie (jako zespół) wymyślicie coś wartościowego. Moderator zatem nie tylko zwołuje dane spotkanie, a następnie pilnuje czasu. Jego rola jest znacznie szersza. W dzisiejszym wpisie podzielimy się z Tobą 4 wyzwaniami, które stoją przed moderatorem burzy mózgów. Przygotowaliśmy je w formie zestawu przestróg i ostrzeżeń. Z dalszej części wpisu dowiesz się na co warto uważać, moderując zespołową pracę twórczą i jak radzić sobie z popularnymi zagrożeniami.

 
  1. Mieszanie etapu wymyślania z etapem oceniania

Zacznijmy od samego początku. Siadacie z zespołem do burzy mózgów. Zaczynacie generowanie pomysły i pierwszy szybki błąd jaki możecie popełnić już na wstępie, to…. zacząć oceniać pomysły. Wchodzicie w dyskusję na temat zalet oraz wad przedstawionego pomysłu, zastanawiacie się co się w nim sprawdzi, bądź nie sprawdzi. To duży błąd!

 

W początkowej fazie burzy mózgów (w tzw. fazie “zielonego światła”) powinniśmy się skupić na generowaniu jak największej liczby pomysłów, pamiętając o zasadzie, że “ilość przechodzi w jakość”. Oznacza to, że nie powinniśmy tracić naszej energii na dyskusję i ocenę. Gdy zaczynamy oceniać, to automatycznie przestajemy wymyślać. Ograniczamy tym samym nasz potencjał twórczy i marnotrawimy czas przeznaczony na generowanie pomysłów. A jak dobrze wiemy, nikt z nas nie lubi marnowania czasu ;-)

Dopiero gdy będziecie mieli pulę kilkudziesięciu pomysłów, możecie przejść do analizy każdego z nich, tak by wyłonić te najlepsze i najbardziej adekwatne do postawionego problemu. 

2. Zbyt wczesne kończenie burzy mózgów

A teraz inna sytuacja. W piątej minucie pracy pada pomysł i cały zespół zgodnie krzyczy “mamy to!”. Chwalenie pomysłów, to też ocena. W tym momencie kreatywność reszty zespołu spada, no bo po co dalej wymyślać skoro TEN pomysł już padł?

Często pod wpływem impulsu oceniamy coś jako fajne, ale po głębszej analizie okazuje się, że pomysł nie do końca odpowiada na postawiony problem. Dlatego nie warto przedwcześnie kończyć etapu ideacji, tak by mieć pulę pomysłów, z której możemy coś wybrać. Lepiej z puli czterdziestu pomysłów móc wybrać 5 dobrych, niż z puli dziesięciu pomysłów mieć problem z wybraniem jednego dobrego pomysłu, prawda? ;-)

Te pomysły nieoczywiste, bardziej nowatorskie pojawiają się zazwyczaj w dalszych momentach sesji kreatywnej. Bo kreatywność przychodzi w falach! Daj sobie szansę, by odkryć pomysły jeszcze ciekawsze, niż ten który pojawił się w piątej minucie pracy.

Jeśli chcesz poczytać więcej na temat zjawiska fal kreatywności, to zajrzyj tu: Co musisz wiedzieć o dobrej burzy mózgów.

3. Pozwalanie cichym siedzieć cicho, a głośnym zdominować pracę

Rolą moderatora jest to, by dostosować zasady burzy mózgów do wszystkich członków zespołu. Jeśli odpuszczasz milczących członków zespołu i nie angażujesz ich w pracę, to tracisz bardzo duży potencjał kreatywny. Z drugiej strony, nie możesz też dopuścić do sytuacji, gdzie zespół będzie zdominowany przez osoby ekstrawertyczne - liderów, którzy nie pozwalają innym dojść do głosu lub rozpoczynają niepotrzebne dyskusję.

Pamiętaj, że kreatywność nie jest cechą zarezerwowaną dla wybranych. Każdy z nas jest kreatywny, jednak aby uwolnić nasz potencjał twórczy konieczne jest odpowiednie przygotowanie się (inspiracja), komfortowe warunki pracy i odpowiednie techniki.

Jeśli Twój zespół jest mocno zróżnicowany pod względem temperamentów jego członków, to warto pomyśleć o mieszaniu technik. Przykładowo, jako urozmaicenie pracy, dobrze sprawdzi się np. pisana burza mózgów. Jej zasady (o których pisaliśmy tutaj: Burza mózgów inaczej - dwie proste techniki) możesz dostosować do aktualnych potrzeb. Jeśli widzisz, że w trakcie burzy mózgów dwie osoby dominują grupę, co powoduje, że inne osoby nie chcą się dzielić pomysłami, możesz też zaproponować mały przerywnik i poprosić, by każdy przez 5 minut popracował indywidualnie i po cichu zapisał wszystkie pomysły, które przychodzą mu do głowy. Następnie zrób szybką rundkę, w której każdy podzieli się swoimi pomysłami i doda je do wspólnej puli pomysłów. Będzie to czas, żeby zebrać myśli i zmobilizować się do zapisania pomysłów.

4. Nie zapisywanie pomysłów

Ostatnia sytuacja, na którą zwracamy uwagę, może wydawać Ci się trywialna, ale warto o niej pamiętać. Podejrzewamy, że nie jest ona wcale taka rzadka i dotyczy sytuacji, którą można zobrazować mniej więcej w taki sposób: prowadzicie ożywioną dyskusję, podczas której pada sporo pomysłów na rozwiązanie problemu, z którym się zmagacie; nagle jednak orientujecie się, że w ferworze dyskusji nikt nie zapisywał rzucanych pomysłów. Ciężko je teraz odtworzyć, przez co zamiast 10 lub 20 pomysłów, mamy 3, które na szybko próbowaliśmy sobie przypomnieć i zapisać. Aby uniknąć takiej sytuacji, warto na początku spotkania wyznaczyć jedną osobę, która będzie uważnie uczestniczyła w spotkaniu i pilnowała, by każdy zapisywał zgłaszane pomysły.

Nie rekomendujemy jednocześnie rozwiązania, w którym jedna osoba zapisuje pomysły za cały zespół. Lepiej jest, gdy każdy indywidualnie zapisuje swój pomysł. Dokładając swoją karteczkę do puli, ma wtedy poczucie pracy zespołowej i tego, że aktywnie uczestniczy w spotkaniu.

Jak widzisz, w trakcie kilkudziesięciominutowej pracy wiele rzeczy może pójść nie tak. Teraz już wiesz na co zwracać uwagę i jakich błędów unikać w trakcie burzy mózgów.

🎥Jeśli wolisz formę wideo, zobacz przygotowany przez nas filmik, gdzie Łukasz z Jankiem szczegółowo omawiają wyzwania stojące przed moderatorem w trakcie burzy mózgów.


Zdjęcia:

  1. Steve Johnson, https://unsplash.com/photos/Kr8Tc8Rugdk

  2. Brands&People, https://unsplash.com/photos/Ax8IA8GAjVg

  3. Barney Yau,https://unsplash.com/photos/TsNfxN-mUbo

  4. Memento Media, https://unsplash.com/photos/2pPw5Glro5I

  5. Brands&People, https://unsplash.com/photos/riX6HX3gCZk

Previous
Previous

Analiza zebranych pomysłów - Matryca Now-How-Wow

Next
Next

Burza mózgów inaczej - dwie proste techniki